Ostatnia faza pierwszej wojny światowej doprowadziła finalnie do rozpadu porządku europejskiego z początku XX wieku. W Europie Środkowo-Wschodniej zaszły olbrzymie przeobrażenia i zmiany, upadły państwa wielonarodowe, narody dążące do odzyskania nieodległości wyzwoliły się spod obcej władzy, niektóre zjednoczyły się i powstały na mapie kontynentu nowe państwa. W procesach tych swój udział miała również Polska, która po ponad stuletnim okresie rozbicia i podległości innym systemom prawnym, administracyjnym, monetarnym, pomiarowym rozpoczęła etap systematycznego scalania swych ziem a jednym z czynników wspierających te dążenia miały być wybory parlamentarne i w ich konsekwencji ukonstytuowanie się Sejmu Ustawodawczego.
W Warszawie wytworzył się centralny ośrodek władzy państwowej niepodległego państwa a jego formalną podstawą był dekret Józefa Piłsudskiego z 14 listopada 1918 r. Jednym z pierwszych posunięć Piłsudskiego było powołanie gabinetu, na którego czele stanął Ignacy Daszyński a wobec niepowodzenia jego utworzenia – inny socjalista, Jędrzej Moraczewski. Piłsudski oczekiwał, iż rząd ten – w założeniu przejściowy – skoncentruje się na działaniach organizatorskich oraz na szybkim przygotowaniu i przeprowadzeniu demokratycznych wyborów do pierwszego parlamentu odradzającej się niepodległej Polski.
W treści orędzia rządu Moraczewskiego z 20 listopada 1918 r. zapowiedziano republikańską formę niepodległego państwa, a także jego demokratyczny, ludowy charakter. Rząd, podkreślając swą tymczasowość, wyraźnie określał termin zwołania sejmu i precyzował zasady ordynacji wyborczej. Fragment orędzia głosił: „Sejm Ustawodawczy, oparty na powszechnym, równym, bezpośrednim, tajnym i proporcjonalnym głosowaniu wszystkich obywateli i obywatelek, mających 21 lat skończonych, zdecydowani jesteśmy zwołać w początku roku przyszłego, ustalając dzień wyborów na ostatnią niedzielę stycznia”. Zapowiedziano też rychłe ogłoszenie ordynacji wyborczej.
Ordynacja wyborcza dla Sejmu Ustawodawczego była oparta na demokratycznych zasadach tzw. pięcioprzymiotnikowego prawa wyborczego. Szeroko określone czynne prawo wyborcze, niski cenzus wieku – 21 lat, uzyskanie po raz pierwszy przez kobiety prawa głosu, brak innych poza wymogiem zamieszkania (co najmniej od przedednia ogłoszenia wyborów) cenzusów, to charakterystyczny rys tej ordynacji. Przyznaniem praw wyborczych kobietom Polska wyprzedziła wiele państw demokratycznych, jak Francja czy Stany Zjednoczone. Czynnego prawa wyborczego nie uzyskali wojskowi, natomiast bierne prawo określono równie szeroko. Przysługiwało ono wszystkim posiadającym czynne prawo wyborcze. Z prawa wybieralności korzystać mogli również wojskowi służby czynnej. Pozostałe zasady prawa wyborczego: równość, tajność, bezpośredniość, proporcjonalność stanowić miały gwarancję, że skład Sejmu Ustawodawczego odzwierciedlać będzie obraz stanu politycznego w państwie, będzie wyrazem istniejącego układu sił między stronnictwami. Jednocześnie z dekretem o sejmowej ordynacji wyborczej ogłoszony został dekret o wyborach do Sejmu Ustawodawczego. Wyznaczono je na 26 stycznia 1919 r.
Już 7 grudnia 1918 roku władze miasta Krakowa przystąpiły do zestawiania list wyborców, zapowiadając doręczenie właścicielom i administratorom realności arkuszy spisowych, które miały być wypełnione i dostarczone do władz miasta w ciągu 24 godzin. Spisem miały być objęte osoby obojga płci, które w dniu 27 listopada zamieszkiwały daną realność a w dniu 28 listopada 1918 r. osiągnęły wiek 21 lat. Zestawianiem danych z wypełnionych arkuszy i sporządzaniem spisu wyborców zajęło się 380 osób z ramienia krakowskiego Magistratu. Uprawnionych do głosowania na terenie miasta Kraków było 96 084 wyborców. Głosowanie miało odbywać się w godzinach od 8 rano do 22 w oznaczonym dniu. Do głosowania nie wydawano specjalnych kart. Każdy wyborca mógł użyć dowolnego papieru własnego, na którym wpisywał numer listy, na którą zamierzał głosować i tak przygotowana karta miała być zapakowana do wręczonej przez przewodniczącego komisji wyborczej opieczętowanej koperty. Głosujący mógł być poproszony o okazanie dokumentu stwierdzającego tożsamość. Mogły to być: legitymacje wydane jeszcze w czasie wojny, uprawniające do pozostania w twierdzy, paszporty, książki służbowe, indeksy, świadectwa, metryki. W lokalach wyborczych mieli prawo być obecni mężowie zaufania – przedstawiciele grup społecznych zgłoszeni przez pełnomocników grupy.
Okres przedwyborczy w Krakowie upłynął w wyjątkowo niespokojnej atmosferze, pełnej wewnętrznych walk stronników różnych ugrupowań, wieców, manifestacji. Doszło nawet do zdemolowania siedziby „Ilustrowanego Kuryera Codziennego”, wspierającego listę narodową. Stan napięcia był tak duży, że większość właścicieli sklepów i lokali zdecydowała się na ich zamknięcie a Prezydium Straży Obywatelskiej i Komendy Naczelnej Straży Obywatelskiej apelowało o ład i porządek w dniu wyborów.
Ostatecznie dzień wyborów w Krakowie upłynął w spokoju. Do głosowania przystąpiło 64 065 osoby (66,7% uprawnionych do głosowania), frekwencja była niższa niż w innych dużych miastach. Wybory w Krakowie wygrał Blok Narodowy (ponad 45% głosów), na drugim miejscu znalazła się Polska Partia Socjaldemokratyczna. Mandaty poselskie zdobyli: Ignacy Daszyński (PPSD), Franciszek Bartel (PSL „Piast”), Zofia Moraczewska (PPSD), Zygmunt Klemensiewicz (PPSD), Stanisław Grabski (ZLN), Franciszek Wójcik (PSL – Lewica), Jan Kanty Federowicz (konserwatysta) i Abraham Ozjasz Thon (syjonista).
Dr Barbara Berska
Zapraszamy do galerii on-line