A A A A+
1. Widok na fragment zakładu, autor nieznany, ok. 1964 r. (ANK, Krakowskie Zakłady Przemysłu Nieorganicznego BONARKA w Krakowie, sygn. 29/1979/285)

21 listopada 2019 r. Bonarka City Center świętowała swoje dziesiąte urodziny. Archiwum Narodowe w Krakowie, sięgając po fotografie z zespołu Krakowskie Zakłady Przemysłu Nieorganicznego BONARKA w Krakowie, chce na tę okoliczność starszym przypomnieć, a młodszym pokazać, jak wyglądało i czym żyło to miejsce dziesiątki lat temu.

Centrum handlowe, potężna budowla wykonana z naturalnych surowców, takich jak kamień, drewno i szkło, w zamyśle projektantów odzwierciedlać ma przemysłową przeszłość terenu. Zasadniczym łącznikiem historii z teraźniejszością jest stojący w sąsiedztwie budynków stumetrowy komin, pozostałość po działającej w tym miejscu od 1948 r. do 2003 r. Fabryce Supertomasyny „Bonarka” (późniejsze Krakowskie Zakłady Przemysłu Nieorganicznego BONARKA w Krakowie, Zakłady Chemiczne „Bonarka”). Jego rola nie sprowadzała się wówczas do świecącego nocą kolorowymi neonami elementu pejzażu Krakowa. Komin był jednym z urządzeń wykorzystywanych w procesie wytwarzania nawozów sztucznych i miał swój udział w zanieczyszczaniu powietrza przestrzeni miejskiej. Kominy pojawiły się w na terenie Bonarki już na przełomie XIX i XX wieku, kiedy otworzyła swą działalność wyposażona w dwa piece obrotowe długości 50 metrów cementownia, znana później pod nazwą Krakowska Fabryka Portland Cementu Bernard Liban i Spółka. Po wojnie wyremontowano i zaadoptowano do nowej technologii stare i nieczynne od kilkunastu lat urządzenia fabryczne. Nie było tu zatem barwnych pasaży handlowych, kuszących asortymentem witryn sklepowych, salonów urody czy parków rozrywki. Byli jednak ludzie, którzy podobnie do współczesnych, przybywali w to miejsce w celach zarobkowych.

Przeglądając fotografie możemy spotkać ich nie tylko na stanowiskach pracy, ale też w trakcie korzystania z ofert zaplecza socjalnego zapewnianego przez zakład. Możemy poznać otoczenie, warunki, a dzięki wycinkom prasowym także problemy, z jakimi mieli do czynienia na co dzień. Zapraszamy do wejścia w klimat tego miejsca z przeszłości, zapoznając się z prezentowanymi poniżej materiałami archiwalnymi.

Lidia Kowarsch

Przejdź do zdjęć